Można próbować wiele sposobów i odnaleźć ten idealny, metodą prób i błędów. Aby zaoszczędzić nieco czasu – poznajmy najbardziej optymalny przepis na zaperzenie kawy w tym urządzeniu.

Co to w ogóle jest French Press?

W zasadzie jest to “zaparzaczka do kawy”, która cieszy się dość sporą popularnością. Jest to urządzenie bardzo proste w obsłudze i nie wymaga od nas ciągłej uwagi, tak jak np. Drip V60. Dodatkowo nie trzeba kupować do niego żadnych specjalnych filtrów, więc z pewnością jest tańszy w użytkowaniu.

Składa się on ze szklanego dzbanka, z metalową bądź plastikową obudową wraz z uchwytem. Do tego posiada przykrywkę, z wbudowanym tłokiem. Na tłoku znajduje się również sito, które oddziela zmieloną kawę od ziaren, po zaparzeniu. 

 

Co jest potrzebne do przygotowania kawy we French Pressie?

Na szczęście nie musimy posiadać profesjonalnego sprzętu, aby przygotować dobrą kawę. Wystarczy nam samo urządzenie, młynek, czajnik oraz waga i stoper. No i oczywiście nasza ulubiona kawa! Jednak tutaj musimy być nieco ostrożni – pamiętajmy, że im ciemniej wypalone kawy, tym bardziej będzie w nich dominować gorycz. Dlatego też nie polecam używania mocno wypalonych ziaren, ponieważ kontakt kawy z wodą jest tu bardzo długi i wydobędzie ona dużo kofeiny, co poskutkuje “spalonym” smakiem. Optymalnym rozwiązaniem są średnio palone ziarna.

Tutaj ziarna mielimy dość grubo, co oznacza, że nasze domowe młynki z niską regulacją stopnia zmielenia powinny dać radę. Dodatkowo przyda się jeszcze łyżka do zamieszania całości, aby kawa równomiernie się zaparzała.

A więc zaczynajmy!

Na początek oczywiście należy dobrać odpowiednią dozę kawy. W tej metodzie przyjmujemy za optymalne proporcje 6g kawy na 100g wody. W tym przypadku użyłem 18g kawy i 300g wody (no, z małym zakresem odchylenia 5g…), jednak najczęściej przygotowuje w proporcjach 30g kawy/500g wody. Możemy oczywiście dowolnie dobierać sobie proporcje – ważne żeby nam smakowało!

Po dobraniu dozy czas na jej mielenie. Tak jak uprzednio wspomniałem – kawa powinna być zmielona nieco grubiej, aby nie sparzyła się za bardzo. Odpowiednim stopniem zmielenia będzie tu tzw. sól gruboziarnista.

Warto przed rozpoczęciem mielenia zagrzać wodę, aby chwilkę ostygła – nie zalewamy kawy wrzątkiem! Temperatura wody w momencie zalewania powinna wynosić ok. 95 stopni Celsjusza. 

Po zagotowaniu wlewamy odrobinę wody do French Pressa, żeby ogrzać szkło. Następnie wodę wylewamy po upływie około pół minut i wsypujemy kawę. W tym momencie stawiamy urządzenie na wadze kuchennej.

Włączając stoper wlewamy 50g wody i odczekujemy 30 sekund (w tym czasie zmielone ziarna otworzą się i przejdą proces preinfuzji.). Po tym czasie wlewamy pozostałą część wody, a następnie całość mieszamy kilkukrotnie, aby zapewnić równomierne zaparzenie.

Gdy miną łącznie 4 minuty, nakładamy pokrywkę i delikatnie przeciskamy tłokiem kawę na dno French Pressa. Sitko zamontowane w tłoku prawie w większości oddziela zmieloną kawę od naparu, jednak najdrobniejsze jej fragmenty przedostają się i pozostawiają w filiżance fusy. Jeśli bardzo nam to przeszkadza możemy po zmieleniu przesiać kawę, albo odcedzić napar przez filtr (wtedy wychodzi naprawdę rewelacyjna kawa!).

Przytrzymując tłok, kawę przelewamy do kubka i gotowe! Poniżej w krótszej, graficznej formie:

1. Dobieramy ilość kawy w proporcjach 6g kawy na 100g wody.

2. Wstawiamy wodę w czajniku do zagotowania.

3. Mielimy kawę na fragmenty wielkości soli gruboziarnistej.

4. Niewielką ilość zagotowanej wody wlewamy do naczynia, w celu podgrzania go. Wylewamy po upływie pół minuty.

5. Do ogrzanego dzbanka wsypujemy zmieloną kawę.

6. French Press stawiamy na wadze, zalewamy równomiernie kawę 50g wody, w tym momencie włączając stoper lub minutnik i zostawiamy na 30 sekund.

7. Po upływie 30 sekund wlewamy resztę wody (do pożądanej wagi, u mnie 300g wody na 18g kawy).

8. Całość kilkukrotnie mieszamy, aby kawa mogła się równomiernie zaparzać.

9. Kawa powinna się parzyć przez łącznie 4 minuty (od momentu włączenia stopera, czyli od pierwszego kontaktu wody z kawą). Po tym czasie zakładamy pokrywkę i delikatnie przeciskamy tłok na samo dno.

10. Gotowe! Przytrzymując tłok, przelewamy kawę do kubka i możemy cieszyć się jej smakiem! 

Całość może i brzmi nieco profesjonalnie, ale spokojnie – to naprawdę jest łatwe! Wystarczy spróbować raz, drugi… pięćdziesiąty. W końcu praktyka czyni mistrza! Oczywiście eksperymentować można na każdym kroku – w proporcjach kawy, czasie parzenia – granicą jest tylko nasza wyobraźnia. Jak macie swój sprawdzony przepis, to podzielcie się nim!

Niech kawa będzie z Wami!